poniedziałek, 10 maja 2010

Złoto dziś

Rynek ostatnio zaskakuję, waluty również. W wielu ludziach budzi to niepokój co możesz zdarzyć się dalej. Jednak niektórzy zabezpieczają się jak mogą, inwestując w sztabki złota gdyż kapitał ulokowany w złocie jest bardzo bezpieczny.

Powołując się na serwis parkiet.com który jak podaję że w ubiegłbym tygodniu padł rekord zakupu sztabek wśród osób fizycznych o 400% w stosunku co do poprzedniego tygodnia! Warto w tym momencie dodać że rekordowy jednorazowy zakup wyniósł 27kg.

O zapasy się martwić nie musimy, gdyż jak informuje mennica powiększyli zapasy. Do dyspozycji mamy różne sztabki złota:




Co do sprzedaży złota, mennica również od nas może je odkupić po określonej cenie specjalnym wzorem.

Złoto nie tylko w sztabkach występuje na naszym rynku. Na GPW występuje również certyfikat na złoto o nazwie: RCGLDAOPEN. Warto przyjrzeć się na wykres z ostatnich dni i zobaczyć jak zachowywała się jego cena:


Wykres z 10 dni, od piątkowej sesji.(7.05.10)



Wykres z 10 dni, od dzisiejszej sesji(10.05.10)


Jak widać na pierwszym wykresie, stały i spory wzrost bo aż o 66zł w ciągu 10 dni, również w tym okresie możemy zauważyć wzrost dolara. Dzisiaj jednak już widzimy spadek o 33zł w ciągu jednego dnia. Oprócz tego dolar również zaliczył spadek o około 20gr.

Czas pokaże jak dalej się będzie zachowywać rynek złota, ale może warto pomyśleć nad inwestycją w złoto?

czwartek, 6 maja 2010

Bankomaty

Codziennie wiele ludzi korzysta z bankomatów, w wielu bankach, wielu miastach. Bankomat jak każde urządzenie może jednak czasem zawieść.

Jedno z praw Murphy'ego mówi, że jeśli coś się może zepsuć, to na pewno się zepsuje. Tak też się stało, ostatnio przy wypłacie, bankomat w ING zaraz po WŁOŻENIU "połknął" moją kartę.

Nie jest to jakiś duży problem, lecz jednak bardzo kłopotliwy, generalnie zostaliśmy bez możliwości korzystania z pieniędzy. Aby odzyskać kartę, należy pierw zgłosić się do oddziału bankowego i powiadomić ich i tym co się stało z tą kartą. A następnie usłyszymy wiadomość "nowa karta przyjdzie do 2 tygodni". Sporo czasu jednak, ale co zrobić.


Będąc przy tym temacie, oprócz takiego problemu z połknięciem karty jesteśmy narażeni również na inne niepowodzenia ze strony bankomatu:

-brak pieniędzy w bankomacie
-brak połączenia z bankomatem
-brak środków na koncie
-błędnie wpisana kwota(często widać na bankomacie w jakim nominale można wypłacać:20,50,100,200, a jak się często okazuje 20 rzadko się da)
-utrata ważności karty

piątek, 30 kwietnia 2010

Podsumowanie kwietnia

Na wstępie od tego miesiąca będą regularne podsumowania miesięczne.

Miesiąc ten uważam za dosyć udany gdyż:

5 kwietnia portfel miał 2000zł.
30 kwietnia tj. dziś, portfel liczy 2450zł.



Nie przekroczyłem założonego celu jakim było 2500zł, z powodu innych wydatków ale i tak jestem zadowolony.

Oprócz tego z zyskiem sprzedałem:

100x NCT po cenie 1,70zł (zakup 1,33zł) zysk 37zł
15x RCSILAOPEN po cenie 53zł ( zakup 48zł) - zysk 75zł

Cele na najbliższy miesiąc:

- Udzielenie pożyczki na kokos.pl
- Zakup FI
- Być może zakup akcji
- Portfel ma przekroczyć 2800zł

czwartek, 29 kwietnia 2010

Negocjuj swoje zyski!

Lokat na rynku mamy pod dostatkiem, ale może jednak uda nam się wycisnąć coś więcej z banku?

Przynosząc nasze pieniądze do banku jesteśmy dobrym ludźmi dla nich. Ba, jeśli jest to kwota rzędu kilku dziesięciu tysięcy, tym bardziej! Może warto wtedy pomyśleć i wynegocjować lepsze oprocentowanie dla naszych pieniędzy.

Banki mają określone minimalne kwoty, przy których możemy rozpocząć pierwsze negocjacje, lecz jak się mówi najlepiej mieć sporo więcej niż zakłada minimum.

W formie tabelki przedstawię jaki bank, wymaga jakiej kwoty.

poniedziałek, 26 kwietnia 2010

Błedny przelew

Może ktoś z nas kiedyś miał problem że dokonał przelewu i niestety podał przypadkiem zły adres odbiorcy. Przypadki chodzą po ludziach i każdemu mogło się zdarzyć, lecz wiadomo lepiej unikać takich pomyłek bo po co płacić dwa razy za to samo.

Niektóre banki oferują do wysłania przelewu tylko numer konta, sporo osób idzie na łatwiznę i nie podaje reszty danych. A jak się okazuje warto podać jednak dane odbiorcy, gdyż są one sprawdzane z numerem konta. Jest to jeden cień szansy, że w razie niezgodności numeru konta do danych odbiorcy, nie dojdzie do finalizacji przelewu.

Ale co jeśli jednak dojdzie?

Problem jest spory, odbiorca nie należnych pieniędzy nie zawsze może być uczciwy. W przypływie gotówki może to z ignorować, myśląc ze jest bezkarny. Prawda jest taka że owa osoba, może odpowiadać z tytuły Kodeksu Cywilnego o bez postawnym wzbogaceniu.

Wróćmy jednak do naszego błędnego przelewu. To czy uda nam się go cofnąć zależy od tego na jakim etapie jest nasz przelew. Jeśli wiemy że nasze pieniądze zostały wysłane pod zły adres, natychmiast powinniśmy skontaktować z bankiem. Największe szanse mamy na etapie realizacji przelewu, kiedy oczekuje. Jak wypowiadają się banki, każdy taki przypadek jest rozpatrywany indywidualnie. Sprawa przelewu do innego banku polega na tym, że możemy złożyć reklamację i nasz bank prześlę ją do banku odbiorcy w celu rozwiązania sprawy.

Jak widać, lepiej się nie pomylić. Procedury są zawiłe i może się okazać że naszych pieniędzy nie odzyskamy(chodź teoretycznie nie powinno być problemu). A również wskazówka dla nas i przejście testu uczciwości, co byście zrobili dostając pieniądze od nieznanego nadawcy?

niedziela, 25 kwietnia 2010

Procent prosty i składany

Przedstawię dzisiaj pojęcia procentu prostego i składanego, jaką moc posiada procent składany.

Zacznijmy od procentu prostego, system tego oprocentowania polega na tym że odsetki które uzbieramy od naszego kapitału, dopisywane są dopiero na koniec naszej lokaty. Jak widać, nie jest to szczyt marzeń do naszego bogactwa.

Teraz to co myślę dla nas ważniejsze, otóż procent składany. Zgodnie z zasadą pieniądz robi pieniądz, taka jest zasada jego działania. Innymi słowy - do naszego wkładu pieniężnego doliczane są odsetki, od następnego okresu procentują z naszym kapitałem.

Bardziej rozjaśnię to na przykładzie. Mamy do wyboru dwa rodzaje lokat 5% roczną i 4,25% kwartalną, na każda z nich taka suma pieniędzy. Oczywiści wiele osób od razu odpowie że pierwsza lokata da nam zysk. Nie prawda! Tak właśnie działa procent składany że druga lokata która ma mniejsze oprocentowanie da nam większy zysk. Powodem tego jest to że po każdym kwartale dopisywane są odsetki do naszego początkowego kapitału i od niego i naszych odsetek liczone jest oprocentowanie.


„Bogatym nie jest ten, kto dużo zarabia, ale ten kto dużo oszczędza” – są to słowa John'a D. Rockefeller'a. Tymi słowami możemy docenić moc procentu składanego, lecz musimy wiedzieć że na samych lokatach nie dorobimy się miliona. Oszczędzenie jest w tym wszystkim podstawą w drodze do osiągnięcia sukcesu.

Zwrócę się jeszcze do mitycznej opowieści listonosza Scott'a Bauer'a, który odkładał przez 47 lat na FI i nie zaliczył przy tym żadnych strat co jest nie możliwe, przy czym odchodząc na emeryturę był milionerem. Wracając na koniec do lokat, tak na prawdę oprocentowanie lokat cały czas ściga się z inflacją, przedstawię to na wykresie (inflacja/lokata emax).



Komentarz pozostawiam dla Was.

Odpoczywaj spokojnie

Tak moi drodzy, zbliżają się wakacje. Przed nami ciepłe dni i marzenia spędzenia kilku dni w ciekawym miejscu.

Jeśli wyjazd to i pieniądze. Pomyślmy nad ta kwestią skoro zostało nam jeszcze trochę czasu do wakacji.

Moją myślą jest to, by być wolnym finansowo. Dążę do tego że dużo osób bierze kredyty by wyjechać na upragnione wakacje. Przed nami jeszcze parę miesięcy, więc pomyślmy nad tym by nasze wakacje jednak były spokojne, bez kredytu na głowie.

Co możemy zrobić?

Najprostsze wyjście to zacząć teraz oszczędzać. Ktoś może teraz powiedzieć, że jego pensja nie pozwala na oszczędzanie. W takim razie, polecam znalezienie dodatkowego etatu, jakiejś pracy dorywczej.

A swoją drogą, oszczędzenie to przygoda nie na rok czy dwa. Więc np. już teraz pomyśl nad wakacjami na przyszły rok. Załóż konto oszczędnościowe i odkładaj na nie, resztę pieniędzy ze swojej pensji. Tym prostym sposobem możesz uzbierać przez rok na część swojego wyjazdu.

Pomyśl, że wyjazd bez kredytu na pewno będzie spokojniejszy niż z kredytem.

sobota, 24 kwietnia 2010

8 700zł

Do końca lutego brokerzy mieli przygotować rozliczenia podatkowe swoich klientów, po wstępnych wyliczeniach padła pierwsza kwota.

Jak podał serwis parkiet.com, średni dochód inwestora w 2009 roku mógł wynosić około 8 700zł.

Jak pisałem wcześniej są to wstępne dane i na rzeczywisty dochód dopiero poznamy w sierpniu po opublikowaniu rozliczenia za 2009 rok.


Więcej informacji na ten temat w serwisie parkiet.com

Jak Wy odnosicie się do tej kwoty?

piątek, 23 kwietnia 2010

Gdybym miał więcej pieniędzy...

Myśli ludzi są takie że gdyby mieli więcej pieniędzy ich kłopoty finansowe znikły by. Może u części tak, ale wydaje mi się że tej mniejszej.

A dlaczego?

Masa osób popadła by w pasywa które zamiast pomóc wyjść z kłopotu finansowego, bardzie by nas pogrążyły.

Ludzie zamiast myśleć o swoich długach czy przyszłości, zachłysnęli by się chwilą dużej gotówki i popadli w bankructwo.

Mówię o tym, ponieważ przypadki chodzą po ludziach i nie raz ktoś dostanie nagły przypływ gotówki, jakaś wygrana czy spadek.

Polecam w takim przypadku podejść do tej kwestii spokojnie. Spójrzmy na swoje długi, czy mamy jakieś nie popłacone kredyty. Być może zalegamy ze spłata karty kredytowej, a nawet kilku?

Warto pomyśleć o inwestycji w siebie jeśli jesteśmy młodymi ludźmi. Nauka języków, kursów specjalistycznych na pewno zwróci nam się w przyszłości.

A swoją drogą w radiu przed chwilą mówiono, że do tej pory nikt nie zgłosił się po wygraną 10 milionów złotych w lotto.

niedziela, 11 kwietnia 2010

Małe kwoty

Chciałbym nawiązać do mentalności ludzi i ich błędnego rozumowania oszczędzania przy małych kwotach. Wiele osób wychodzi z założenia, ze małe kwoty jakie potrafią wygenerować nie mają sensu odkładać.

Według mnie jak i wielu innych, błąd! A to dlaczego? Załóżmy że możesz odłożyć miesięcznie 300zł. Po roku masz już 3600zł. Widząc efekt swojej pracy, na pewno bardziej się zmobilizujesz do większego oszczędzenia oraz inwestowania.

Dobrze, ale teraz ktoś powie że może odłożyć 100 czy 200zł, i co teraz? Oczywiście że to ma sens, po roku na pewno już będziesz mieć jakiś kapitał.

Zajmijmy się kwestią zagospodarowania naszych pieniędzy.


Na początek warto stworzyć fundusz bezpieczeństwa, nie doceniałem zbyt jego wartości a ostatnio zostałem już tak przyciśnięty że byłem zmuszony ruszyć portfel. Proponuję przy małych kwotach, zaokrąglić resztę z pensji i odkładać.

Pieniądze te muszą być łatwo dostępne ale dobrze jak by na siebie pracowały, polecam tutaj by były na jakimś rachunku oszczędnościowym.

Pierwsze kroki

Pieniądze które już odłożysz warto inwestować. Dla małych kwot nie warto podejmować dużego ryzyka jakim sa akcje czy certyfikaty, bardziej polecam zagłębienie się w lokaty czy fundusze inwestycyjne.

Chciałbym tutaj dodać, że to tylko moje zdanie i jeśli kogoś wiedza i pewność siebie jst taka że chce inwestować w akcje - jego wybór.

Nawiązując do funduszy inwestycyjnych warto poprzeglądać notowania. Dobrym miejscem zakupu będzie mBank.

Sprawa lokat, to zawsze wybór tej najkorzystniejszej. Na bieżąco lokaty przedstawia użytkownik Marek na swoim blogu. Odsyłam do tego artykułu.

Spłacaj długi

Jeśli mamy problemy finansowe i mamy nie spłacony kredyt czy kartę kredytową, zajmijmy się jej spłata przed odkładaniem na osobny rachunek. Polecam w pierwszej kolejności spłacanie większego zadłużenia które posiadamy.Lepiej będzie nam zaczynać oszczędzanie z czystego konta.


Warto na początku pomyśleć nad horyzontem naszych inwestycji i od razu wpoić kilka zasad sobie. Główną z nich to by najpierw zapłacić sobie i odkładać pieniądze.

środa, 7 kwietnia 2010

Konta bankowe

Dawniej pisałem o swoich kontach, ze posiadam w Alior Banku ze względu na Maklera i w ING ze względu na dostępność blisko wpłatomatu. Od tamtej pory jednak trochę czasu minęło, więc szykuję parę zmian.

Zacznę od Alior Banku, jak już wcześniej wspomniałem konto mam dla Maklera u nich. Sam makler działa bez zarzutu, nie natrafiłem jeszcze na żadną z awarii systemu chodź podobno sie zdarzały. Samo konto również działa bez zarzutu, lecz w 2010 roku wprowadzili kilka zmian. Jedną z nich opłata za kartę - 6zł. Jako że zaprzestałem jej używać, w tym tygodniu ją zlikwiduje. Jeśli procedura będzie zawiła, opiszę tutaj na blogu.

Pora na ING. Pierwszy mój bank, jestem z niego bardzo zadowolony, obsługa miła, duża dostępność bankomatów oraz wpłatomatów. Z wad to opłata za konto 2zł, oraz bardzo słaby bagaż Funduszy Inwestycyjnych. I właśnie, tutaj się pojawia problem czy warto dla mnie trzymać to konto? Skoro nie mogę zakupić FI które mnie interesują a dodatkowo ponoszę za nie opłaty, jest zbędne dla mnie.

W takim celu odpowiednią ofertę kieruje mBank. Darmowe konto, darmowa karta oraz duży wybór FI.
Dostępność wpłatomatów jak i bankomatów jest duża w mojej okolicy. Bank również jest wiarygodny i chwalony na rynku.

Co postanawiam z tym wszystkim zrobić?

1. Likwidacja karty w Alior Banku
2. Likwidacja konta w ING.
3. Otwarcie konta w mBanku.

wtorek, 6 kwietnia 2010

Jak zaoszczędzić parę złotych w domu?

Każdy z nas egzystuje w domu, wykonuje w nim codziennie czynności oraz spędza bardzo wiele czasu. Oprócz tego, mamy związane z nim różne koszta. Czy możemy coś zrobić by zaoszczędzić?


Ładowarki do komórek - nie raz po prostu z lenistwa po odłączeniu telefonu zostawiamy ładowarkę w gniazdku. Pamiętajmy że to urządzenie działa i cały czas pobiera prąd!

Stand by - mowa tutaj o urządzeniach w stanie wstrzymania, takich jak telewizor czy monitor komputera. Mała święcąca dioda informuje że urządzenia te są w ciągłym stanie gotowości do włączenia. Szacuje się rocznie że około 25zł kosztuje nas TV w trybie czuwania.

Komputer - dobra opcja to ustawienie wygaszaczu ekranu, lub przejście w stan wstrzymania. Jeśli odchodzimy na dłużej wyłączajmy komputer.

Energooszczędne żarówki - badania pokazują że zużywają one do 4-5 razy mniej prądu niż tradycyjne żarówki. Z opinii producentów Energooszczędna żarówka zwraca się już po pół roku. Ważne jest to by nie montować w ich w miejscach gdzie często gasimy światło, gdyż na starcie zużywa ona dużo energii.

Kupno urządzeń energooszczędnych - jeśli zakupujemy nowy sprzęt AGD czy RTV, zwróćmy uwagę na klasę zużycia prądu jakie podaje producent. Najlepsza to A(spotkałem się już z AA) a najsłabsza to G.

Taryfa - zwróć uwagę na swoją taryfę. Być może jesteś w taryfie dwu zmianowej i w tej drugiej taniej będzie Ci wykonywać prace takie jak pranie, prasowanie, odkurzanie.

Pamiętajcie, że wiele z tych porad można traktować z przymrużeniem oka ale dla skąpej osoby okażą się trafne.

poniedziałek, 5 kwietnia 2010

Organizacja portfela

Gdy przychodzą pieniądze, możemy mówic o zmianach, planach w naszym portfelu. Każdy planuje dokładnie każdy krok w drodze do bogactwa.

Portfel ma 2000zł.

I
500zł obecnie leży bezczynnie w ING i to aż grzech. Na lokatę taka kwota to trochę za mało. Lecz na FI nie. Postanowiłem spytać Markusa, z racji że bardziej obeznany jest w temacie, jaki FI poleca.

II
Co do srebra, bardzo chętnie bym się go pozbył. W połowie marca była okazja sprzedać za 53zł, lecz przeczekałem. Gdy ponownie zdarzy się taka okazja na pewno sprzedam. Zakupione zostało za cenę 48zł, więc taki zysk mnie w jakimś stopniu zadowoli, szczególnie ze to pierwsza moja inwestycja u Maklera. Jest to bardzo duża część mojego portfela i uważam że można ją lepiej rozłożyć.

III
Spadek obligacji mnie zmartwił i zarazem wywołał złość. Jak dawniej pisałem:
Obligacje co miesiąc będę dokładać 2-3 sztuki i tylko 10 letnie. Gdybym kiedyś zarabiał więcej na pewno zwiększę miesięczny zakup.

O ich spadku pisał Markus na swoim blogu.

IV
Cel do końca miesiąca to 2500zł. 500zł w moim przypadku do uzbierania do dość pokaźna kwota, lecz jestem w stanie.

W skrócie:

1. Odłożyć 500zł
2. Zainwestować w FI
3. Sprzedać RCSILAOPEN
4. Pisać częściej na blogu :)

niedziela, 4 kwietnia 2010

Portfel - INEED$

Witam. No to rusza sezon i ruszam do pracy, portfel sukcesywnie będzie się zwiększał :). Jeśli dobrze pójdzie będę wstanie do 500-600 zł wyjść miesięcznie, z czego 100zł przeznaczę dla siebie, resztę odkładam. Dodatkowo, na 90% wyjadę na wakacje do pracy za granicę. Będzie to Dania. Jako że jest to moja podróż do wolności finansowej. opiszę postępowania z załatwieniem takiej pracy, oraz życie za granicą.

W zeszłym tygodniu dokupiłem 3x EDO0120 obligacje skarbowe. W sumie posiadam już 5.

Jutro pojawi się nowa notka.

Tymczasem, Wesołych Świąt.

niedziela, 21 marca 2010

Social Lending - Kokos

Post dzisiejszy będzie poświęcony wejściu na kokos.pl . Wielu zna ten serwis, dla tych co nie wiedzą czym jest kokos już wyjaśniam.

Serwis ten polega na Social Lending czyli na udzielaniu pożyczki między pożyczko biorcą a osobą co pożycza bez pośrednictwa banku. Tutaj odbywa się to na łamach serwisu za pośrednictwem internetu.

Proces rejestracji:

1. Zakładamy konto
2. Aktywacja(e-mail)
3. Wypełnianie danych
4. 5zł przelewu weryfikacyjnego
5. Możemy inwestować/brać pożyczkę

W tym serwisie możemy pożyczać pieniądze oraz brać pożyczki jak zauważyliście w punkcie piątym.

Mnie interesuje opcja pierwsza, tj pożyczanie pieniędzy. Odbywa się to w formie jawnej na zasadzie aukcji. Osobą chcąca wziąć pożyczkę robi aukcję, w której ustala warunki. Po otwarciu aukcji widzimy dane o tej osobie. Mam na myśli tutaj jej wiarygodność:




Czym więcej osoba ma zweryfikowane tym jest pewniejsza, lecz też może się zdarzyć że nie będzie spłacać. Często w opisie aukcji spotkałem się z słowami że pożyczka zostanie spłacona przed terminem co jest miłym gestem. Dodatkowo możemy przejrzeć historie osoby której mamy zamiar pożyczyć tj ile spłaciła pożyczek, czy jest na minusie, czy może spłaca teraz jakieś pożyczki.

Myślę że nie ma co więcej pisać, każdy kto będzie chciał więcej poczytać przejrzy dział Pomoc tego serwisu. Osobiście podam kilka linków które warto przejrzeć:

Ile można zarobić?
Windykacja
Pomoc dla inwestora

Osobiście chcę zainwestować 100-200zł, ryzyko jest wiadomo. Ale bez ryzyka nie ma zabawy :)

czwartek, 18 marca 2010

23 marca Katowice - AKT

Akademia Tworzenia Kapitału, 23 marca odbędzie się w Katowicach.
Po więcej informacji zapraszam tutaj.

Oraz zapraszam wszystkich z okolicy na wykłady :)

Dodatkowo zainwestowałem dzisiaj 10zł w reklamy AdTaily i wykupiłem reklamy na 4 blogach.

Pozdrawiam!

poniedziałek, 15 marca 2010

Praca w domu - Uwaga!

Kto z nas nie chciałby po pracy siąść w domowym zaciszu i dorobić parę groszy? Na pewno wiele osób by chciało. Zawsze to dla nas dodatkowy zastrzyk pieniędzy.

W sieci znajdziemy bardzo wiele ogłoszeń oferujących prace chałupniczą, ale jak wiadomo wielu z nich to oszuści chcący zarobić na naszym nie doświadczeniu.

Co mnie skłania do napisania tego artykułu? Wiele razy widzę jak osoby z mojego otoczenia dają się właśnie w takie rzeczy wciągnąć. Fałszywy pracodawca zachęca do pracy oferując wysokie zarobki. Bardzo często możemy spotkać ogłoszenie pracy polegającej na składaniu długopisów. Najpierw należy wysłać jakiś zadatek pieniężny, a potem... Potem firma znika. Tak jest w wielu przypadkach, że ludzie chcący zarobić zostają oszukani. A czasem przez swoją naiwność.

Ostatnio przejrzałem kilka takich ogłoszeń. W każdym było że aby zacząć musimy wpłacić od 20 do 50 zł. Po prosiłem w każdej firmie o ich NIP i REGON i w tym momencie kontakt się urwał. Z drugiego konta natomiast udawałem że nie potrafię dokonać przelewu, gdzie bardzo zręcznie podawano mi wskazówki jak go zrobić. Morał chyba każdy potrafi wyciągnąć.

Post jest krótki, ale pragnę zauważyć by nie dać się oszukać, bo szanowana firma poda swoje dane oraz nie będzie potrzebować zaliczki by z nią współpracować.

Dotacje - Firma cd.

Ostatnio pisałem o tym jak założyć swoją firmę, jak widać nie jest to dużym problemem. Jest wiele osób które ma pomysł a nie ma funduszy na jego zrealizowanie i niestety się poddaje. Postaram się przybliżyć kwestię dotacji i dofinansowań na jakiego możemy liczyć.

Unia Europejska wyciąga pomocną dłoń ku kreatywnym osobom, oferując dotacje gotówkowe i czasem w całkiem pokaźnych kwotach. Na lata 2007-2013 są przewidziane cztery programy dotacji. Każdy z programów różni się od siebie i teraz pada pytanie, który jest odpowiedni dla nas?

Otóż na ten czynnik, składa się: Twoja obecna sytuacja, czas, miejsce inwestycji.

Porada dla osób nie mających jeszcze firmy, spotkałem się z opiniami by pierw ubiegać się o dotacje a następnie po otrzymaniu zakładać firmę. Czasami program może obejmować osoby NIE MAJĄCE firmy i szkoda by jakaś kasa przeszła obok nas.

Dobra wiadomość dla osób mających wkład własny. Bardzo często jest wymagany w celu dostania dotacji, więc jeśli przymierzamy się za jakiś czas do otwarcia firmy - oszczędzajmy!

Nie tylko na wkładzie własnym oczekiwania wobec nas się kończą. Musimy zareklamować nasz pomysł, mowa tutaj o biznes planie. Napisanie go staranie i w taki sposób by wyjść przed szereg nie będzie proste.



Z obrazujmy jak wygląda cała drogą po dotacje Unijne:

I Wybieramy program, jeden z czterech dostępnych:
- Program Operacyjny Innowacyjna Gospodarka
- Program Operacyjny Kapitał Ludzki
- Regionalne Programy Operacyjne
- Program Rozwoju Obszarów Wiejskich

II Przygotowujemy odpowiednie dokumenty
III Oddajemy projekt
IV Po pozytywnym rozpatrzeniu, podpisanie umowy
V Realizujemy nasz projekt


Jak widać pozyskanie dotacji nie jest trudne, lecz może być czasochłonne, nikt nam nie odpowie jak długo będziemy starać się o pieniądze.

Nie zapominajmy że poza UE, o dotacje możemy starać się z Powiatowego Urzędy Pracy. Kwotą jaką możemy dostać sięga do 19 461,6 zł.

sobota, 13 marca 2010

Zarabiaj na hobby!

Znów nawiąże do 10 wskazówek jak się wzbogacić, a dokładnie jak już widać po temacie do swojego hobby. Oprócz blogowania na co dzień wielu z nas ma jakąś swoją pasję. Poświęca jej dużo czasu a nawet inwestuje w nią. Czemu więc nie zacząć z niej czerpać zysku?

Chciałbym tutaj nawiązać do tego byśmy spojrzeli na finansowe strony naszego hobby. Przedstawię to na swoim przykładzie. Od 4 lata interesuję się kulturystyką i fitnessem, dbam o swoje ciało. Z czasem pogłębiłem swoją wiedzę na tyle, że mogę śmiało pomagać innym. W tym celu założyłem bloga Ideał Ciała . Jednak przez brak czasu, nie uzupełniał tamtego bloga jak tego. Zbliżają się wakacje wielkimi krokami i wszyscy pragną zdobyć wymarzoną sylwetkę, więc warto przysiąść i może coś z tego wyjdzie.

Wiadomo że w tej tematyce konkurencja jest spora w internecie, ale zamierzam wprowadzić indywidualne porady treningowego przez co każdy będzie mógł mieć osobiście swój problem rozwiązany. Dodatkowo reklamy na stronie, pomagają nam w tym.

Inna forma zarabianiu na hobby, to możliwość napisania swojego E-Booka. Bez dobrej reklamy tutaj się nie obędzie, w sieci jest dużo darmowych poradników więc musimy zaskoczyć czytelnika i przekonać że jednak warto zapłacić za nasz towar. Gdzie sprzedać? Popularny portal aukcyjny Allegro oferuje nam możliwość sprzedaży.

Spotkałem się raz z aukcja na allegro, która oferowała komplet treningów, diet w niewielkiej cenie. Wartość merytoryczna tego e-booka nie była zbyt wielka, lecz reklama aukcji oraz opis przedmiotu był na tyle wartościowy że sprzedaż była strasznie duża.

Jak widać czasem nie sztuką jest coś napisać, tylko się dobrze sprzedać z tym. Podałem tutaj przykład by łączyć przyjemne z pożytecznym. Nie poddawajmy się i wykorzystajmy swoje hobby. Każdy z nas na swój sposób jest kreatywny, jest weekend i mamy troszkę czasu więc zastanówmy się nad tym.

piątek, 12 marca 2010

Zwiększamy dochód - Firma

Witam po długiej przerwie, spowodowanej wieloma sprawami. Postaram się na bieżąco pisać nowe artykuły i swoje przemyślenia.

Opisywałem już tutaj 10 wskazówek jak się wzbogacić. Wiadomo że na 10 pozycjach, droga do bogactwa jak i zwiększania naszych przychodów nie musi się kończyć. Praca na etacie to nie zawsze wielki dochód. Co zatem mam na myśli? Własna działalność gospodarcza!

Wielu z nas marzyło o własnej firmie i widziało się w roli prezesa... Tak na marzeniach się kończyło i nie ze względu na trud jej założenia, lecz na brak pomysłu z czym. Nie będę się tutaj zajmować z czym ją założyć, bo gdy ktoś jest kreatywny na pewno da sobie radę. Podejdę do kwestii jak założyć działalność gospodarczą w naszym kraju.

A więc do dzieła, co potrzebujemy, gdzie mamy się udać.

Na początek krótko i zwięźlę, w 5 punktach jak założyć działalność gospodarczą:

I - Wpis do ewidencji
II - Numer REGON
III - Założenie konta bankowego
IV - Formalności w US
V - Formalności w ZUS

No tak to wygląda w dużym skrócie. Teraz opiszemy trochę punkt po punkcie.

I - Wpis do ewidencji
Jest to pierwszy krok na naszej liście. By tego dokonać udajemy się Urzędu Miasta bądź Urzędu Gminy. Tam po dokonaniu opłaty w wysokości 100zł, wypełniamy przygotowany przez dany urząd formularz. Przy wypełnianiu dobrze zastanówmy się co piszemy gdyż każda zmiana w nim kosztuje 50zł! Lepiej napisać więcej niż mniej. Pamiętajmy również by zabrać ze sobą Dowód Osobisty.

II - Numer REGON
Teraz czeka nas wyprawa do Głównego Urzędu Statystycznego. Udajemy się tam z kopią wpisu do ewidencji. Tam wypełniamy wniosek RG-1. Czas oczekiwania na REGON to nie dłużej jak 7 dni.

III - Założenie konta bankowego
Kolejny trzeci krok wydaję się prosty, to założenie firmowego konta bankowego. Do założenia takiego konta potrzebujemy 3 zaświadczenia(robimy ich kopie):
- NIP - może być nasz który posiadamy gdy wcześniej pracowaliśmy
- REGON
- wpis do ewidencji

IV - Formalności w US
W urzędzie skarbowym czeka nas podjęcie decyzji, jaką formę rozliczeń opodatkowania wybieramy. Do wyboru mamy 4:
- Ryczałt
- Karta podatkowa
- Zasady ogólnie
- Podatek liniowy

V - Formalności w ZUS
Ostatni już krok nam pozostaje. Wybierając się do ZUS'u musimy zabrać ze sobą kopie zaświadczeniu NIP, REGON, wpisu do ewidencji, numer konta bankowego. Na miejscu wypełniamy dwa formularze: ZUA i ZFA. Są to formularze do ubezpieczeń i zgłoszenia siebie jako platnika.

Myślę że w jakiś sposób przybliżyłem niektórym proces założenia firmy. Nie wydaję się on taki straszny, ale jakie są realia? Często są inne i może być trochę ciężej. Grunt to się nie poddawać i mieć dobry pomysł.

Dlaczego taki temat podjąłem? Bo od dłuższego czasu chodzi mi po głowie taka myśl. Z czym? Postaram się opisać łącznie z kosztorysem w najbliższych tematach. Skoro mam pracować na etacie do wieku emerytalnego, to czemu nie mogę sam być swoim szefem oraz zatrudniać innych? Wiem że to ciężka praca i liczę się z porażką, ale gdy nie spróbuję nie dowiem się.

niedziela, 7 lutego 2010

Cytat Kiyosaki'ego

Cytat z Biedny Ojciec, Bogaty Ojciec który mi się spodobał najbardziej z całej książki:

1. Biznesy, które nie wymagają obecności. Jestem ich właścicielem, ale są kierowane przez innych
ludzi. Gdybym miał tam pracować, to nie byłby biznes. Stałoby się to moją pracą.
2. Akcje.
3. Obligacje.
4. Fundusze powiernicze.
5. Nieruchomości generujące dochód.
6. Weksle.
7. Opłaty z tytułu praw własnościowych, jak np. muzyka, skrypty, patenty.
8. Wszystko inne co ma wartość i generuje dochód lub rośnie na wartości, a na co istnieje zapotrzebowanie na rynku

Na dniach pojawią się dwa dość ciekawy tematy.

Witam po przerwie!

sobota, 23 stycznia 2010

Czy da się tanio latać?

Ilu z nas marzy o zwiedzaniu świata, poznawaniu nowych kultur czy malowniczych miejscach? Zapewne wszyscy, lecz w tym momencie powstaje kwestia kosztów.

Wyjazd to jak wiadomo wydatki, wszystko zależy dokąd się udamy, jakim środkiem transportu i gdzie będziemy przez ten czas mieszkać.

Zmierzam do środków transportu a dokładnie do lini lotniczych. Zazwyczaj wszystkim bilet lotniczy kojarzy się z dużymi wydatkami co w praktyce nie zawsze musi być prawdą.

http://www.skyscanner.pl/

Strona którą podałem wyżej jest podstawą taniego biletu, umiejętność wyszukania go nie jest rzeczą trudną.

Do wyboru mamy wybór lotniska z miejsca wyjazdu jak i docelowego, wybór terminu. Przy tym należy dobrze zwrócić uwagę bo jak zauważyłem od tego zależy cena naszego biletu.

Przykładowo wybrałem wylot z lotniska z Katowic we wtorek i powrót za tydzień we wtorek. Ceny przedstawiam na załączonym obrazku poniżej.




Drugie wyszukanie, wylot z Katowic we wtorek a powrót w czwartek. Tak się to przedstawia cenowo:




Zaskoczeni? Ja również byłem jak zobaczyłem to pierwszy raz. Gdy znajdzie się więcej wolnego postaram się sprawdzić to w praktyce i opiszę to tutaj.

Dla rozmarzonych wakacjami polecam przeczytanie tego artykułu gdzie autor urządził sobie sześciodniowe wakacje na Majorce za... 400zł!

Pozdrawiam.

poniedziałek, 18 stycznia 2010

Kredyt hipoteczny czy... ?

Nie dokończone zdanie w temacie to : Kredyt hipoteczny czy zbieranie do "skarbonki". Każdy z nas marzy o swoim mieszkaniu czy domu i wie jakie wiążą się z tym koszta. Dla niektórych to inwestycja na całe życie i według Kiyosaki'ego staję się pasywem.

Kredyt, zbieranie czy wynajem, każde z nich ma równie wielu zwolenników co i przeciwników. Każde z nich ma swoje zalety i wady.

Biorąc mieszkanie na kredyt od razu się wprowadzamy, remontujemy, mieszkamy i spłacamy. 10, 20, 30 lat i może w końcu spłacimy. Przez cały ten okres martwimy się o utratę pracy.

Banki wyszły temu na przeciw i oferują możliwość ubezpieczenia takiego ryzyka. Polega to na tym że płacimy niewielką składkę ubezpieczeniową. W wypadku utraty pracy bank będzie mógł wstrzymać pobieranie rat kredytu nawet do kilku lat!

Minusem też ogromnym jest oprocentowanie, a analitycy przewidują że stopy procentowe a tym samym raty za wzięty kredyt wzrosną.

Zbieranie do skarbonki według mnie miało by sens jeśli generowaliśmy bardzo wysokie dochody miesięczne, co w wielu przypadkach jest nie możliwe. Będąc przy zbieraniu warto i tak oszczędzać by mieć wkład własny starając się o kredyt hipoteczny.

Czy wynajmowanie mieszkania ma sens skoro co miesiąc będziemy i tak płacić to równie dobrze możemy spłacać kredyt a dodatkowo pod koniec życia będziemy mieli w posiadaniu mieszkanie. Jest mnóstwo osób które i tak woli wynajmować mieszkanie niż męczyć się kredytami. Dlatego uważam że dla osoby która ma więcej kasy a ma swoje mieszkanie, inwestycja w nieruchomość to bardzo dobre wyjście.

Każdy z nas mieszkać gdzieś musi i decydujemy się w większości przypadków na kredyt. Wskazówka do młodszych! Jeśli dość wcześnie weźmiesz się do oszczędzania oraz inwestowania to szybciej staniesz się posiadaczem w jakimś stopniu swoich czterech ścian.

niedziela, 17 stycznia 2010

Czy auto to dobry zakup?

Nie kieruję tego posta do osób które stać na samochód, ale wiemy sami dobrze że niektórym z nas samochód do szczęścia potrzebny nie jest. A przeglądając wydatki może się okazać że mogła by się uzbierać całkiem ładna suma. Do napisania tego zainspirował mnie fakt, że sam chciałem a właściwie miałem dostać samochód. Zrezygnowałem z wiadomych faktów - koszty utrzymania, a po drugie mieszkam w centrum miasta gdzie mam wszędzie szybki dojazd.

Żyjemy w takich czasach że bardzo dużo podróżujemy i potrafimy w ciągu dnia często wiele razy się przemieszczać. Nie każdy z nas używa komunikacji miejskiej, lecz porusza się samochodem. A jak go nie ma to stara się go nabyć.

Czasem się nie zastanowimy czy zakup auta to dla nas dobre wyjście. Jak będą przedstawiać się nasze wydatki miesięczne, bo samo kupno auta to jest najmniejszy problem. Osoby mieszkające w dużych miastach mają tą przewagę tutaj że dobrze rozwinięta jest komunikacja miejsca, w mniejszych miejscowościach bez auta może się nie obejść.

Na każdym kroku mamy wydatki, podstawowym jest paliwo i nie uciekniemy od tego. Pozostając przy paliwie, duże pojemności silnika też nam nie będą sprzyjać tutaj na naszą korzyść. Jeśli decydujemy się na zakup zastanówmy się czy potrzeba nam bardzo mocny silnik.

Centrum miasta, musimy zaparkować i? Musimy zapłacić za miejsce parkingowe. Jak widać kolejny wydatek, ceny są różne i patrząc na swoje miasto wahają się od 3 do 10 zł za godzinę.

Naprawa i koszty są uzależnione od wielu czynników, ale podstawowy to zawieszenie. Drogi mamy takie a nie inne, po jakimś czasie na pewno będziemy zmuszeni coś wymienić. Ceny tutaj zależą od marki auta jaką mamy.

Nie chcę tutaj sądzić że posiadanie samochodu to same minusy bo to nie prawda, ale pod warunkiem że mamy do tego odpowiednią kieszeń. Jak dla mnie na chwilę obecną było by zabójstwem. Obecnie na bilet miesięczny wydaje około 50zł a jak podliczyłem na paliwo musiał bym wydać blisko 300-350zł!

Na pewno dużą zaletą auta jest komfort jaki mamy. O każdej porze dnia i nocy jedziemy w dowolne miejsce, bez ograniczenia czasowego. W przeciwieństwie do komunikacji miejskiej jednak mamy mniejszy komfort oraz to że dany autobus, czy pociąg nie przyjedzie na czas.

Kupno samochodu oczywiście mam w planach ale dopiero jak zamieszkam u siebie, będzie mnie na to stać i nie odczuję tego jak teraz.

sobota, 16 stycznia 2010

Organizacja portfela - klucz do sukcesu

Wszyscy którzy uczestniczymy w podróży jaką jest inwestowanie i zapewnienie sobie bezpiecznej przyszłości, wiemy jak ważne jest umiejętne zarządzenie naszym portfelem. Nie da się nauczyć jak dobrze dbać o nasze inwestycje bo to wiedzą jaką zdobywamy przez całe życie.

Każdy natomiast ma jakiś pomysł na organizacje swojego portfela. Wiele zależy w nim jakie mamy fundusze, ile co miesiąc możemy do niego dołożyć oraz na jaką stratę jesteśmy przygotowani.

Fundusz bezpieczeństwa to dobra opcja dla osób którzy się utrzymują sami. Pieniądze które w niego lokujemy powinny być bezpieczne i pod ręka. Jego głównym celem jest to by w razie utraty pracy zagwarantował nam jak najdłuższe przeżycie do czasu znalezienia nowej. Sami dobrze wiemy jakie są nasze możliwości gdybyśmy stracili prace i ile zajęło by nam szukanie nowej. Co musimy wiedzieć by przygotować się do stworzenia FB? Otóż musimy podliczyć sobie dokładnie ile do tej pory wydajemy miesięcznie. I uzbierać 3-4 krotną sumę by starczyło nam na 3-4 miesiące, podczas których będziemy szukać nowej pracy.

Dalsza droga to ulokowanie pieniędzy które będą przynosiły nam zysk. Nie ma na to dobrej reguły. Jak już pisałem każdy ma swoją wizję. Postaram się przybliżyć swoją która z czasem pewnie się zmieni.

Obligacje, lokaty, fundusze inwestycyjne...
Tak 50% portfela chce by było bezpieczne i pracowało na siebie. Im więcej będzie ulokowane tym zysk będzie ładniejszy. Obligacje co miesiąc będę dokładać 2-3 sztuki i tylko 10 letnie. Gdybym kiedyś zarabiał więcej na pewno zwiększę miesięczny zakup. Lokat nie da się przewidzieć ale wiadomo każdy wybiera najkorzystniejsze.

Akcje, certyfikaty...
No tak i teraz bardziej ryzykowna połowa portfela. Nastawiam się na zysk długo terminowy więc nie będę się załamywać jak jakaś spółka którą będę posiadać nagle zacznie spadać. Będę się starał inwestować w bezpieczne i stateczne spółki, ale na pewno w jakaś ryzykowną również zarykuje. Czas pokaże.

Na koniec nieruchomości których nie ująłem w portfelu. Dobrą opcją według mnie jest zakup mieszkania i wynajęcia go. Ale nie marzy mi się to mieszkanie na kredyt lecz za gotówkę, wtedy co miesiąc taki mały dodatek do wypłaty. Wszyscy dobrze wiemy jak stoją ceny i dlatego ta inwestycja jest daleko terminowa.

Jak widać opisałem tutaj portfel jaki zamierzam zbudować, na razie kapitał jest bardzo mały ale sukcesywnie na siebie pracuje.

piątek, 15 stycznia 2010

Pieniądz gotówkowy i bezgotówkowy

Cały świat jak i codzienne życie kręci się wokół pieniądza. Chodzimy do pracy, inwestujemy i mamy pieniądze które wydajemy i znów nabywamy. Tak toczy się nasze życie na gromadzeniu ich by zapewnić sobie bezpieczeństwo. Problem polega na tym że im więcej ich mamy tym jesteśmy bardziej zmartwieni że wciąż mamy ich za mało. Nie o tym tutaj chcę pisać.

Co to tak naprawdę jest pieniądz? Definicji jest sporo, każdy ją może pod pasować dla siebie. Jak dla mnie pieniądz to uniwersalny towar który możemy wymienić na każdy inny towar o ile mamy go dostatecznie wiele. Możemy nim też wyrazić wartość jakiegoś bogactwa.

Pieniądz możemy podzielić na
gotówkowy
  • banknoty
  • monety
bezgotówkowy
  • karty kredytowe
  • czeki
  • bony
  • elektroniczny

Na pewno jakiś rodzaj pominąłem, ale te ważniejsze podałem. Każdy z nich coś charakteryzuje i każdy z nich ma swoje wady i zalety choć wartość ich jest taka sama.

Co można o nich powiedzieć? Uważam że podczas zakupów gotówkowy jest pewniejszy, bardziej możemy kontrolować wydatki i nie doprowadzi nas do zguby. W przeciwieństwie do karty kredytowej na której nie widzimy jak z naszymi wydatkami. Sami zobaczmy na siebie, gdy jesteśmy w ciągnięci w wir zakupów możemy zatracić się w wydatkach płacąc kartą kredytową. Nie chcę tutaj mówić że karta to tylko same złe rzeczy bo ma też swoje plusy między innymi to że nie musimy nosić zbyt dużej ilości gotówki przy sobie.

Bardzo chwale sobie płacenie kartą, ale na szczęście nie jestem zmuszony do dużych wydatków, jednak czasem można sobie za bardzo pozwolić. Każdy płaci tym czym mu jest wygodniej, w mniejszych miastach płacenie kartą jest jeszcze utrudnione i niestety bez gotówki się nie obędzie.

A Wy czym najczęściej płacicie?

czwartek, 14 stycznia 2010

Uzależnienia

Post ten raczej będzie skierowany do osób mających stałe uzależnienia i są dość kosztowne. Co to ma do wolności finansowej? Otóż to drogi czytelniku że masz bardzo dobre źródło dodatkowego dochodu.

Na pewno co każdemu jako pierwsze przyjdzie na myśl to papierosy. Ci co palą wiedzą jakie są drogie i ile na nie się wydaje miesięcznie. Tak naprawdę wielu ludzi nie zauważa że na przestrzeni lat zebrała by się całkiem ładna suma pieniędzy. Średnio osobą paląca wypala jedną paczkę na dzień, koszt to około 9zl. Przez rok daje nam to już kwotę blisko 3200zł! A po 10 latach 32 000zl! Całkiem ładna suma prawda? a Dodatkowo zadbamy o swoje zdrowie. Dobrze ale co dalej? Jeśli do tej pory potrafiliśmy wydawać po blisko 9zł codziennie to gdy przestaniemy palić również możemy tyle brać dla siebie a dodatkowo pieniądze mogą pracować na siebie.

Skontrolujmy to co często robimy i ile nas to kosztuje. Może da się jakoś to ograniczyć? Ja np wydawałem na telefon troszkę blisko 150-200zł miesięcznie. Przyznam że lubię bardzo rozmawiać przez telefon. Postanowiłem przyjrzeć się wydatkom i coś z tym zrobić. Z telefonu "na kartę" przeszedłem na abonament. Wydatki automatycznie spadły do 70-100zł. Telefon to takie moje uzależnienie i jak widać da się na nich zaoszczędzić :).

Pieniądze które z tego zaoszczędzimy może spożytkować na jakiś dobry cel. Każda inwestycja jest dobra. Wspomniałem o tym tutaj chociażby. Innym wyjściem jest też inwestycja w siebie, za zaoszczędzone pieniądze możemy się zrelaksować, wyjechać gdzieś i odpocząć. Pamiętajmy każda inwestycja w siebie jest bardzo dobra!

poniedziałek, 11 stycznia 2010

"Biedny ojciec, bogaty ojciec"


Bogaty ojciec, biedny ojciec

"Biedny ojciec, bogaty ojciec" której autorem jest Robert Toru Kiyosaki. Część z Was pewnie o książce jak i o autorze słyszała a dla tych co nie wiedzą to jest amerykańskim inwestorem, biznesmenem oraz autorem wielu książek. Dla wielu Kiyosaki nie jest dobrym inwestorem lecz dobrym pisarzem i uważają że na tym się dorobił. Ile w tym prawdy jest kto wie, ja po przeczytaniu jego pierwszej książki mam dobre zdanie o nim.

"Biedny ojciec, bogaty ojciec" to jego pierwszy bestseler. Książka ta nie ukazuje gotowego przepisu jak stać się bogatym, lecz pokazuje tak naprawdę jakie jest życie dla większości społeczeństwa. Gdy wielu z nas wyczekuję wypłaty i marzy o awansie. Codzienna gonitwa w pracy nazwana przez niego wyścigiem szczurów, nie da nam bogactwa i nie zależności finansowej. Ukazuje wady tego że zarabiając więcej ludzie będą wydawać więcej a czasem bardziej się zadłużać.

Kiyosaki nawołuje do tego by zrozumieć różnicę miedzy aktywami a pasywami. Nawołuje do tego by inwestować w aktywa. Uważa że ludzie z średniej klasy nabywają pasywa myśląc że są to aktywa. Przykładem dobrym który to z ilustrował był zakup domu, biedny kupując go na kredyt chce się poczuć przez to bogaty, kupuje go na kredyt. Bogaty zaś zbiera na ten i kupuje tylko wtedy gdy go na niego stać i nie jest on dla niego żadnym ciężarem finansowym.

Innym problemem jaki porusza to nauka wykładana w szkołach. Autor uważa że nie uczy ona w ogóle rachunkowości przez co młodzi ludzie często po otrzymaniu pracy zatracają się finansowo. Jeśli bardziej poznamy liczby i co one mówią będzie nam łatwiej w życiu. Opisuje przykład młodej pary która po ślubie kupuje dom, samochód i inne rzeczy na kredyt. Na początku są szczęśliwi lecz w końcu natrafiają na codzienność życiową i widza jak bardzo są pogrążeni w kredytach.

Co do książki, czyta się ją bardzo miło. Serdecznie polecam tym co nie czytali, żałować nie będziecie a naprawdę można się wielu ciekawych rzeczy dowiedzieć. Kiyosaki opisuje w niej wiele cennych informacji i poleca oszczędzanie oraz inwestowanie. Nie namawia nas do pracy na etacie uważając że się na tym nie wzbogacimy.

piątek, 8 stycznia 2010

Obligacje Skarbowe

Jak w temacie, obligacje skarbowe. Co mnie skłania do napisania o tym? Otóż będę kupować 10 letnie obligacje skarbowe, co miesiąc chociaż 2-3 sztuki będę chciał dołożyć do swojego portfela. Postaram się też przedstawić co nieco o obligacjach, jak je zakupić i gdzie.

Na początek zacznijmy od tego co to są obligacje skarbowe. Najprościej ujmując to forma pożyczki przez państwo od osób zakupujących je. Oczywiście "pożyczka" ta jest oprocentowana. Do wyboru mamy o stałym i zmiennym oprocentowaniu. O stałym są 2 letnie, natomiast o zmiennym 3, 4 i 10 letnie.

Obligacje możemy zakupić w PKO BP oraz przez internet. Również osoby posiadające konto w Inteligo mają możliwość bezpośredniego zakupu. Pewnie druga opcja która jest zakup przez internet jest ciekawsza gdyż nie wszyscy mają konto banku który wcześniej wymieniłem. Strona o której mówiłem to : http://www.obligacjeskarbowe.pl. Jak widzimy na tej stronie mamy obszerną pomoc, opisane czynności krok po kroku jak kupić obligacje. Rejestracji możemy dokonać tutaj: Rejestracja . Po wejściu w link wyświetli nam się formularz rejestracyjny gotowy do wypełnienia. Mając konto jesteśmy prawie na końcu naszej podróży. Jedyne co to zostaje nam zakup :). Na koniec najważniejsze o czym nie wspomniałem to cena która wynosi 100 zł.

No na koniec dodam, to o czym wspomniałem we wstępie. Co miesiąc chociaż 2-3 będę chciał dokupić. Zakupiłem 50 akcji NORTCOAST po 1,39. Niestety tyko tyle, bo nie miałem więcej PLN w Aliorze. Zleciłem przelew i jeśli znów cena spadnie to pokuszę się o zakup 50-100 sztuk. Jako że portfel nie jest "gruby" nie mam co szaleć. W nadchodzącym tygodniu zabieram się za wyrobienie książeczki sanepidowskiej i poszukiwania pracy!

środa, 6 stycznia 2010

Podatek 2009!

Gazety już jak co rok zasypują nas nowymi programami, poradnikami w sprawie podatków. Co dzień to coś nowego możemy spotkać jako dodatek do gazety. Postanowiłem zakupić jedną z takich gazet z poradnikiem, gdyż wydawał mi się sensowny a warto wiedzieć jakie zmiany nas spotkają w tym roku przy rozliczaniu.

Pierwsze co rzuca się w oczy i chyba najważniejsze, zmiana progów podatkowych. Nie ma już jak dotychczas trzech tj. 19%, 30% i 40% tylko czekają nas dwa które wynoszą 18% i 32%. Niższy pułap procentowy obowiązuje do 85 528zł. Powyżej naturalnie wyższy.

Inna sprawa która mnie zaciekawiła, a raczej nurtowała to ulga na dzieci. Dokładny problem jaki mnie zastanawiał to jak wygląda sprawa gdy dziecko jest starsze niż 18 lat a pracuje oraz się uczy. Ulga przysługuje na takie dziecko pod jednym warunkiem, że dziecko nie zarobiło więcej niż 3091zł. Jeśli już przekroczy to niestety ale nie możemy się o to ubiegać. Będąc przy tym temacie to warto dodać że wartość tej ulgi spadła o blisko 60zł.

Zaciekawiła mnie sprawa mobilnego internetu, gdyż sam dużo z niego korzystam. Opisane jest wiele przypadków, gdy podatnicy chcą odliczyć mobilny internet a urzędy skarbowe się wypierają i mają swoje zdanie na ten temat oraz stawiają nam swoje warunki przy jakich możemy liczyć na ulgę. Dla normalnego internetu pozostaje to bez zmian tak jak było czyli do 760zł możemy odpisać.


Opisałem tutaj kilka spraw które mnie ciekawiły i znalazłem odpowiedzi na nie. A tak poza podatkami, będę regularnie wrzucać obligacje skarbu państwa 10 letnie. Co miesiąc minimum 2 będę chciał dokupywać. I dalej główny problem - praca ale jeszcze w tym miesiącu będę chciał coś znaleźć.

poniedziałek, 4 stycznia 2010

Noworoczny start!

Błąd ludzi polega na tym że mając nie wielką sumę rzędu 2-3 tysięcy twierdzą że nie ma sensu coś z tymi pieniędzmi robić bo i tak się nie wzbogacą. Ja uważam że to błąd w myśl starego powiedzenia: "Pieniądz robi pieniądz". Każdy grosz, każda złotówka jak by nie patrzeć nas wzbogaca. Masa ludzi patrzy również na bezpieczeństwo. To co zrobić w takim razie by zacząć?

Tradycyjnie chyba, pierwsza myśl to lokata. Na rynku mamy sporo ofert, bez konkurencyjna póki co jest lokata optymalna w Open Finance. Zakładając lokaty o wielkości 549,12 zł odsetki wynoszą 5,98%! Jak widać nie tak mało a procent bardzo ładny. Podobny procent ale jednak ciut mniej bo 5,7% oferuje Meritum bank.

Co jeśli nie chcemy zamrażać naszych pieniędzy? Oczywiście mamy też tutaj wyjście, którym jest konto mocno oszczędzające w Polbanku. Oferuje ono 6,5% dla kwot do 5 tys. zł i 5% dla większych kwot. Pieniądze cały czas mamy pod ręką i w każdej chwili możemy je ruszyć bez utraty odsetek. W tym przedziale kont mamy jeszcze eurobank i tam oprocentowanie 5,05%.

Dla osób bardziej pewnych siebie, pozostają fundusze inwestycyjne. Bogatą ofertę w tym zakresie mają mBank, trochę gorzej wypada tutaj ING lecz też nie grzeszy ofertą. Ogólnie bardzo lubię ING za miłą współpracę z nimi, ale jeśli sam zdecyduję się na zakup funduszy to raczej skorzystam z mBanku.

Przedstawiłem tutaj 3 proste metody jak ulokować pieniądze na niewielki procent ale bezpieczny. To nie wszystko jednak, najważniejsze jest tutaj oszczędzanie. Radzę każdemu z nowym miesiącem odłożyć część pieniędzy dla siebie i zadbać o swoją przyszłość.



Kilka słów co u mnie. Zacząłem szukać dodatkowej pracy, dorywczej by zwiększać swoje fundusze. Praca w której obecnie jestem zatrudniony ma mały zastój, ona i tak jest w weekendy. Poszukam czegoś na kilka dni w tygodniu po południami. Dodatkowo pisze e-booka o treningach, poradach jak ćwiczyć itp. Widziałem na allegro że tego typu rzeczy mają ładne zejście więc czemu nie spróbować skoro wiedzę mam odpowiednią do tego :)

sobota, 2 stycznia 2010

Jak zarobiać na blogu?

Myślę że temat jakim jest zarabianie na blogu, może być dość ciekawy. A dlaczego? Spędzamy tutaj jednak jakby nie patrzeć troszkę czasu, opisujemy swoje starania, więc czemu nie poświęcić troszkę czasu u nie czerpać z tego zysków? Poniżej przedstawię kilka sposobów jak zwiększyć dochód z prowadzenia bloga.

Na początek reklamy kontekstowe. Do wyboru mamy kilka serwisów oferujących taką formę reklamy. Między innymi AdSense, AdKontekst, OnetKontekst, AdBid. Bez konkurencyjne według mnie jest AdSense. Co nam oferują? Do wyboru mamy różnej wielkości boksy reklamowe z reklamami tekstowymi oraz jednostki linków. Co zwykle się nasuwa w takich momentach. Ile można zarobić. A więc zarobki są różne, kliknięcia wahają się od kilu centów do kilku dolarów. Dodatkowym atutem według mnie jest obszerna pomoc w języku polskim.

Kolejnym sposobem jaki opiszę będzie AdTaily. Ten sposób umożliwia nam szybkie umieszczenie na wybranym reklamy na blogu czy stronie. Wykonanie operacji umieszczenia reklamy jest dziecinnie proste. Na blogu na który jest zainstalowany ten system, dajemy "kup reklamę". Możemy wrzucić obrazek o wielkości 125x125, określamy okres jaki ma być wyświetlana i płacimy. Jak widać, cała sprawa jest prosta, mając AdTaily u siebie na blogu, nie musimy się martwić ustawieniem reklamy pod kogoś. Klient sam sobie wszystko ustawia a my tylko czekamy na zapłatę. Dochody jakie mogą nas czekać są kwestią indywidualna, my ustalamy cenę.

System wymiany oraz sprzedaży linków, mowa tutaj o systemie TNX.net . Cała zabawa polega na tym że umieszczamy u siebie na stronie bądź blogu linki innych osób i zarabiamy. A dokładniej dostaje punkty, które możemy sprzedać, a także możemy wydać te punkty na umieszczenie naszego bloga czy strony u innych. Ważna kwestia zarobki, jak już wcześniej wspomniałem dostajemy pkt. Z tego co wiem są kwestią indywidualną jaką dostajemy. Każde 1000 pkt to 0,9$ (a za jednego linka dostajemy jak widziałem 7-15pkt). Minimalna kwota do wypłaty to 5$. Jedna wada! By wstąpić do systemu trzeba mieć zaproszenie. Jak będę mieć zaproszenie to tutaj umieszczę link.

Kolejna metoda to programy partnerskie. Myk polega na tym że firma która sprzedaje dany towar oferują jakąś prowizję za polecenie im klienta. Prowizje te zależą od danego serwisu. Czy jest to skuteczne? Zależy to od programu do jakiego przystąpimy ( a nic nie stoi na przeszkodzie by być w kilku naraz ;)). W tym przedziale uważam że bardzo dobry to Złoty Program Partnerski. Polega to na tym że polecony klient kupuje książkę a Wy dostajecie prowizję która wynosi nawet do 40% ceny książki. Inne programy to znany serwis aukcyjny allegro.pl czy GunFire.pl.


Myślę że te informacje pomogą Wam podnieść zarobki z bloga. Ja w najbliższym czasie postaram się również wprowadzić je w życie mojego bloga. Każdy grosz się liczy:). Gdyby ktoś miał jakieś pytania postaram się odpowiedzieć.